25 lat temu runął mur w Berlinie

25 lat temu runął mur w Berlinie
Za plecami karabiny republiki. Berlin Zachodni 1988 r. Stoję na punkcie kontroli granicznej "Charlie", w strefie amerykańskiej. W tle enerdowskie przejście kontrolne. Przejście na wschodnią stronę i słynne tablice, informujące w czterech językach o tym, że "opuszczacie sektor amerykański" (YOU ARE LEAVING THE AMERICAN SECTOR). Kilkaset metrów dalej stacja Friedrichstrasse.

poniedziałek, 8 lipca 2013

Rondo, czyli "do przyjaciół gówniarzy"

"Do przyjaciół gówniarzy"*

Nie wiem dlaczego, jak najbardziej poważnemu radnemu J.Szczotce (klub radnych Tobie i Miastu, Ruch Palikota), przeszkadzają młodzi mieszkańcy Żar, którzy z własnej woli przyszli z polskimi flagami pod Urząd Miasta, żeby godnie i w spokoju wyrazić swoje poparcie dla idei nazwania ronda imieniem kresowianina, rotmistrza Witolda Pileckiego.
Trzeba ich od razu publicznie obrażać? Są niepoważni, bo zależy im na pamięci o polskich bohaterach? Są niepoważni, bo trzymają w ręku polską flagę?
Mam nadzieję, że mówiąc o "gównarzeri" i o "bojówkach" oraz o tym, kto nie powinien być traktowany "poważnie", szanowny pan radny nie miał na myśli ani zasłużonych dla polskiej racji stanu działaczy wrocławskiego Stowarzyszenia ODRA-NIEMEN ani kombatantów ze Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, którzy oficjalnie poparli nazwanie ronda imieniem rotmistrza?
Mam także nadzieję, że jak najbardziej poważny, szanowny pan radny, poważnie traktuje 132. mieszkańców miasta, którzy podpisali się pod inicjatywą i zgłosili wniosek do Rady miejskiej - mówiąc o "gównarzeri" i "bojówkach" nie miał ich na myśli?
A może szanowny pan radny, mówiąc te wszystkie słowa, miał na myśli tych radnych, którzy uważali, że zarówno jedna jak i druga propozycja nie jest dobra, i że najlepsza byłaby jakaś nazwa regionalna, ale w głosowaniu zamiast konsekwentnie dwa razy wstrzymać się lub dwa razy być przeciw (żeby nie wyjść na hipokrytów), to głosowali jednak za W.Szymborską, a przeciw W.Pileckiemu?
Mieszkańcy, którzy złożyli wniosek, mają bardzo różne poglądy polityczne, ale łączy ich Polska, polski punkt widzenia i polska racja stanu. Niektórzy radni temu wyzwaniu nie sprostali.
Odpowiedzi nie oczekuję. "Spisane będą czyny i rozmowy".

Paweł Skrzypczyński


* List powyższej treści, wysłany został drogą elektroniczną do redakcji lokalnej gazety w środę 3. lipca. Nie ukazał się w ostatnim numerze. Może ukaże się w najbliższym?

p.s.
Radny SLD Franciszek Wołowicz na łamach "Gazety Lubuskiej" (28.06.2013), kreował się tradycyjnie na "wyważonego" i stwierdził: "Po części podzielam opinie w sprawie obu patronów (...) propozycje nie były zbyt trafne, a na dodatek wywołały konflikt"
Skoro obie propozycje "nie były zbyt trafne", to dlaczego głosował Pan za Szymborską, a przeciw Pileckiemu? Należałoby, zgodnie ze swoimi słowami, być dwa razy przeciw lub dwa razy się wstrzymać.
Przypominam także, że to nie "propozycje wywołały konflikt", a działanie radnych stowarzyszenia "Tobie i Miastu", którzy wiedząc, że jest propozycja Towarzystwa Upiększania Miasta, nazwania ronda im. "rotmistrza Witolda Pileckiego", natychmiast złożyli oficjalną kontrpropozycję, bez żadnej próby kontaktu i rozmowy.

Inicjatywę Towarzystwa Upiększania Miasta, która przerodziła się w inicjatywę uchwałodawczą mieszkańców miasta Żary, żeby rondo nazwać im. "rotmistrza Witolda Pileckiego", oficjalnie poparły: Narodowe Odrodzenie Polski, Stowarzyszenie ODRA-NIEMEN oraz Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej.

Kliknij na obrazek, żeby powiększyć.