Podczas
wielkanocnego, wspólnego spotkania członków SLD powiatu żarskiego i
działaczy Ruchu Palikota, podjęta została ważna inicjatywa.
Pomimo
protestów grupy działaczy, po burzliwej dyskusji, postanowiono
promować kontrowersyjny, a wręcz szokujący pomysł.
Narastająca
w społeczeństwie homofobia, nietolerancja wobec osób
transseksualnych i brak jakichkolwiek działań w celu zwiększania
roli kobiet w życiu społecznym, stały się głównymi tematami
wielkanocnego, wspólnego spotkania działaczy SLD i Ruchu Palikota z
powiatu żarskiego.
W
trakcie burzliwej wymiany zdań, młodzi działacze lewicy z
zielonogórskiej SLD, którzy byli gośćmi spotkania, zaproponowali
podjęcie wspólnej akcji wizerunkowej, mającej na celu podkreślenie
solidarności ze środowiskami feministycznymi i transseksualnymi.
Akcja
polegałaby na wykonaniu jednakowych tatuaży pod pachą prawej reki
(wzór tatuażu zaprezentował działacz z Zielonej Góry). Następnie
działacze lewicy z całego kraju, przeszliby w paradzie
pierwszomajowej z podniesionymi prawymi rękami, zaciśniętymi w
pięść, tak, żeby wyeksponować ideę zawartą w tatuażu.
Propozycja
młodych zaniepokoiła starszych działaczy SLD, którzy zaczęli
protestować i zastrzegać, że musieliby to skonsultować w domu z
żonami. Szczególnie protestowali działacze SLD z koła tej partii
w Żarach, wskazując, że pomysł jest dość kontrowersyjny i może przynieść odwrotny od zamierzonego skutek.
Działacze z zielonogórskiej młodzieżówki SLD uspokajali jednak,
że tatuaże nie muszą być wykonane oryginalnie – kto chce może
wykonać sobie oryginalnie, a kto chce, to może sobie narysować
flamastrem tylko na czas manifestacji. Chodzi przecież o ważną
ideę i wspólne zamanifestowanie swojego sprzeciwu, a nie o
szczegóły techniczne. Czasy zamordyzmu minęły i zmuszanie członków
partii do czegokolwiek, byłoby niemoralne.
Obecny
na spotkaniu poseł SLD, Boguś Wontor, zapowiedział, że propozycja jest warta dyskusji, i że przedstawi
tę inicjatywę na zebraniu zarządu krajowego SLD jeżeli ze strony uczestników zebrania będzie taka wola. W demokratycznym głosowaniu, zebrani zdecydowali o kontynuowaniu dyskusji w poświątecznym tygodniu.
Powyższy tekst był i jest oczywiście żartem primaaprilisowym! :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz