25 lat temu runął mur w Berlinie

25 lat temu runął mur w Berlinie
Za plecami karabiny republiki. Berlin Zachodni 1988 r. Stoję na punkcie kontroli granicznej "Charlie", w strefie amerykańskiej. W tle enerdowskie przejście kontrolne. Przejście na wschodnią stronę i słynne tablice, informujące w czterech językach o tym, że "opuszczacie sektor amerykański" (YOU ARE LEAVING THE AMERICAN SECTOR). Kilkaset metrów dalej stacja Friedrichstrasse.

niedziela, 1 grudnia 2013

Pierwsze symptomy gnicia

Obecny burmistrz Żagania, uzyskał mandat zaufania od mieszkańców miasta, którzy odwołując w referendum byłego już burmistrza Sławomira Kowala, postawili na zmiany i niezależność. Wydaje się jednak, że Daniel Marchewka dzisiaj sam swój wizerunek niszczy.

Daniel Marchewka zdobył sympatię wielu ludzi, także tych spoza Żagania, gdyż potrafił pokazać swoją niezależność wobec partyjnego barona PO, jakim jest posłanka Bożenna Bukiewicz. Wbrew jej intencjom i uchwałom partyjnym, wystartował jako kandydat komitetu Ruchu Żaganian, także w kontrze do kandydata Platformy.
Za głównego twórcę sukcesu Ruchu Żaganian, odwołania S.Kowala oraz wyboru D.Marchewki, należy jednak uznać Tomasza Kwarcińskiego – obecnego wiceprzewodniczącego Rady Miasta.
Obserwując lokalne media, trudno nie zauważyć, że współpraca obu panów nie układa się wzorowo. Można dostrzec także, że T.Kwarcińskiemu dorabiana jest w mediach “gęba”, ale to może i dobrze, bo media w ten sposób obnażają swoją własną - faktyczną i prawdziwą gębę, a nie tę wykreowaną i dorabianą innym.
Przepychanka o to, kto jest twórcą tak spodziewanego (miejmy nadzieję!) sukcesu akcji “Leopardy dla Żagania” nie napawa nadzieją. W gazecie “Regionalnej” (22.11.2013) ukazała się reklama burmistrza D.Marchewki, który dziękuje już ludziom, którym “na Żaganiu zależy” i “od dawna wspierają burmistrza w walce o Leopardy”. Tu padają funkcje i nazwiska: “poseł Bożenna Bukiewicz, senator Robert Dowhan, senator Helena Hatka, minister spraw wewnętrznych Marcin Jabłoński, poseł i przew. Komisji Obrony Narodowej Stefan Niesiołowski, poseł Witold Pahl, poseł Bożena Sławiak oraz nasz sąsiad i przyjaciel burmistrz Żar Wacław Maciuszonek.” 
Szczególnie sformułowanie, że “od dawna wspierają” burmistrza, który przecież tę funkcję pełni od niedawna, budzić musi uśmiech.
Ta chęć przypodobania się Platformie, może być i jest odebrana jako partyjne, wiernopoddańczne wręcz lizusostwo, bo przecież D.Marchewka jest chyba nadal członkiem PO? Wielu mieszkańców Żagania, a i sympatyków, drugi raz może nie uwierzyć w niezależność i siłę charakteru D.Marchewki. A przecież te właśnie cechy były podkreślane w kampanii wyborczej.

D.Marchewka ma trudne zadanie, bo do terminowych wyborów pozostało niewiele miesięcy. Na naprawę takich błędów może być za późno. Utrata zaufania, życzliwości i sympatii ludzi, którzy sami nie startowali w wyborach, ale działali na rzecz zmiany w Żaganiu i wyboru D.Marchewki na burmistrza, może być nieodwracalna.
Stawiając na aparat partyjny, posłów i kierownictwo polityczne PO w regionie, burmistrz Marchewka przeliczy się. Posłuży jako “chłopak” do zrobienia kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego dla obecnej posłanki B.Bukiewicz (pod warunkiem, że premier da taką szansę po demokratycznym głosowaniu wewnątrzpartyjnym, ale przecież niekoniecznie), a kiedy już nic z tego nie wyjdzie, a notowania PO polecą na łeb i szyję, to burmistrz Marchewka przestanie być potrzebny. Przyjaciołom i wyborcom także. 

Kliknij na obrazek, żeby powiększyć.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz