Portal ruszył ostro i zaczęło się od potężnej wpadki nazywanej już Parówkagate. Cała sieć skręca się ze śmiechu, drwi i szydzi z tekstu opisującego hot-dogi w kafejkach jednej ze znanych sieci stacji benzynowych, który został odebrany jako zwyczajna kryptoreklama.
Ajajajaj! Czar prysł i to już na samym początku. Niedobrze. Miało być profesjonalnie i poważnie.
Cóż pozostało zrobić w tak kompromitującej sytuacji? Panowie Tomaszowie! Możecie przecież odeprzeć te ataki i powiedzieć: Skrytożerczym parówkoszydercom mówimy zdecydowane NIE! A dodatkowo, organizacja młodzieżowa redakcji może zaciągnąć honorową wartę przy jednej z kafejek.
Dzisiaj - w tak uroczystym i ekscytującym czasie, związanym z wczorajszym odpaleniem nowego portalu - dwa odcinki przygód Lisa Mak'Chały.
|
Lis Mak'Chała. Oszczędnie gospodarujący prawdą. Obwoźny handlarz wazeliny. (kliknij na obrazek, żeby powiększyć) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz